
Tisettanta Cantù - Angelico Biella. Bilans po 17 kolejkach: gospodarze: 7-10 (3-6 na własnym parkiecie), goście: 11-6 (3-5 na wyjeździe). Spójrzmy jak wyglądała sytuacja w ubiegłym sezonie... Cantu: 17-17 (13-4 w domu, 8 miejsce w lidze), Biella: 17-17 (zaledwie 5-12 na wyjazdzach, 6 miejsce -- lepszy bilans punktowy).
Widać więc, że obie ekipy są w miarę wyrównane, a jak to bywa w koszykówce - największą motywację w sporcie odgrywa własny parkiet. To tutaj, na własnych śmieciach TRZEBA, a przynajmniej NALEŻY walczyć ze wszystkich sił o zwycięstwo, licząc przy okazji na sprawienie niespodzianki na wyjeździe (jeśli mowa o 'średniakach'). Co do moich przewidywań. Cantu sprawiło takową niespodziankę, pokonując już Biellę w tym sezonie, na wyjeździe, pod koniec września, różnicą aż 13 punktów. Odnośnie poprzedniego sezonu. Cantu wygrało zaledwie 4 spotkania wyjazdowe, ale... fakt jest niezaprzeczalny - jeśli Cantu wygrywa na wyjeździe, wygrywa z ów rywalem również u siebie. A kurs na wygraną gospodarzy jest po prostu świetny. 1.70!
5 pts Tisettanta Cantù @ 1.70
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz