Acasuso zgodnie z planem. Gładkie 6:3, 6:4, z tylko jednym przełamaniem. Kolejne spotkania tenisa nie wyglądają już tak optymistycznie, choć... 2.05 na wygranie Pennetty nad Garbin jest moim zdaniem dużo zawyżyony. Fakt faktem, obie Włoszki, obie grają na własnych śmieciach. Do tego nienajlepsza forma tej pierwszej. Czas się w końcu przełamać. Rzym jest do tego najlepszym miejscem, bo niby gdzie, jeśli nie u siebie? Bilans turniejowy w Romie: 8-6, ćwierćfinał w zeszłym roku (porażka z Hingis). Garbin, starsza rodaczka, zaledwie 4-9 w stolicy Włoch, ostatnie 6 występów w tym turnieju to.. same porażki! I to znaczne, każda w dwóch setach z typowi przeciętniakami: Vinci, Sanchez Lorenzo, Linetskaya. Ostatni czynnik, bilans h2h na clayu: 1:0 dla Flavii, zwycięstwo w Acapulco 6-2, 5-7, 6-2. Po takim kursie, wygląda smakowicie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz