niedziela, 20 maja 2007

Rozkoszna niedziela

Zacznijmy z grubej rury. Na dobry początek fix. Torino-Livorno. Remis. 0:0. Kurs 1.45. Nie za duży, niestety. Podział punktów absolutnie realny. Zadowoli obie ekipy. Under jest identycznym wyborem (w niektórych bukach kursy na takie rozstrzygnięcie są większe niż na remis). Dokładny wynik: 0:0, jeśli gdziekolwiek dostępny, warty zagrania za dużą stawkę.

Tenis. Finał, który był z góry ustalony. Pomimo słabszej dyspozycji obu mistrzów we wczorajszych spotkaniach. Federer-Nadal. Nadal-Federer. 1.35-3.2. Rafa królem mączki? Wierzę, że dziś los może już nie być tak łaskawy. Fakt faktem, wczoraj obaj dali się przełamać aż kilkukrotnie, nie grali na najwyższym poziomie. I to wietrzę szanse Rogera. Jeśli serwis będzie funkcjonował tak, jak należy (czyli 70% pierwszego serwisu), może być naprawdę gorąco.

Kobitek nie ruszam. Kuznetsova-Jankovic. Obie w szczytowej formie. Bardzo możliwa 3-setówka, z lekkim wskazaniem na Rosjankę, która jest po prostu mocniejsza fizycznie. I bardziej doświadczona w finałach. Mimo to, ciężko.

Koszykówka w Niemczech. Play-offy. Eisbären Bremerhaven - RheinEnergy Cologne. Dla mnie czysta jedynka po dość zadowalającym kursie (1.65). Motywacja większa po stronie gospodarzy, w końcu to pierwszy posezonowy mecz i warto byłoby go wygrać. 12-5. To bilans Eisbaren we własnej hali. Zadowalający. Wystarczająco, by pokonać gości (8-9). Do tego, forma w ostatnich spotkaniach, 9-1 do 5-5 na korzyść gospodarzy. No i h2h: 74:52 i 80:79 w ostatnich dwóch latach. Na korzyść Eisbaren rzecz jasna.

Na podbicie kuponu śmiało FC Porto (1.15), które musi wygrać ze słabiutkim Avesem, aby zostać mistrzem. Under 2.5 w starciu Deportivo z Sevillą wygląda smakowicie. Defensywa gospodarzy zrobi swoje. Catch it!

Brak komentarzy: